Walka z koronawirusem i jego skutkami trwa. Na początku kwietnia 2020 r. Komisja Europejska zatwierdziła wniosek państw członkowskich dotyczący czasowego zniesienia podatku VAT oraz ceł na sprowadzane wybrane produkty medyczne oraz ochronne. Na jaki okres cło na wyroby medyczne zostało zniesione?
Przyłbice są ważnym elementem stroju roboczego każdego, kto jest narażony na cząsteczki lub elementy zawisające w powietrzu w czasie pracy. Na przykład są przydatne pracownikom służby zdrowia, którzy są narażeni na choroby przy styczności z zarażającymi pacjentami. Przyłbic używają także weterynarze, pracownicy laboratorium, ratownicy, a tych o mocniejszej konstrukcji – funkcjonariusze policji, strażacy czy spawacze. Z powodu wybuchu pandemii COVID-19, zapotrzebowanie na przyłbice ochronne niebotycznie wzrosło. Jakie jest cło na przyłbice i elementy plastikowe z Chin?
Alibaba Group, założony przez Jacka Ma, postanowił wspomóc Polskę w tym trudnym dla każdego czasie. Holding przekazał Poczcie Polskiej 48 tys. maseczek ochronnych. Jack Ma pomaga Poczcie Polskiej i to tylko jeden z wielu gestów, na które zdobyli się Chińczycy w ostatnim okresie.
Rosnąca liczba zakażonych koronawirusem na świecie i w Polsce wpłynęła znacząco na zapotrzebowanie na różnego rodzaju wyroby ochronne oraz medyczne. W wielu krajach towarem deficytowym są respiratory, aparatura, która wspiera oddychanie i potrafi uratować życie. Polska nie jest wyjątkiem – również u nas są braki, co budzi zainteresowanie ewentualnym importem takiego sprzętu, na przykład z Chin. W artykule omawiamy obowiązki, z którymi wiąże się import respiratorów z Chin.
Pierwszym miastem, w którym pojawił się koronawirus, było chińskie miasto Wuhan. W styczniu chiński rząd zadecydował o zamknięciu tego i pobliskich miast w prowincji Hubei. W ostatnim czasie liczba nowych zakażeń koronawirusem znacznie spadła, dlatego w najbliższych dniach kwarantanna w Wuhan zostanie zniesiona.
Szczególnie w czasie pandemii COVID-19, ważna jest ochrona przeciw drobnoustrojom wiszącym w powietrzu. Dlatego ludzie troszczący się o swoje zdrowie decydują się na noszenie masek. Na rynku dostępnych jest wiele rodzajów masek, lecz nie wszystkie chronią przed zarazkami. Czym się różnią maska ochronna a maska medyczna?
Pandemia koronawirusa wywołała duże zapotrzebowanie na sprzęt medyczny na całym świecie. Wśród importerów zauważyliśmy wzmożone zainteresowanie takimi artykułami jak maski ochronne czy żele antybakteryjne. Wielu dostawców tych produktów można znaleźć na portalu Alibaba. Niestety, wraz ze zwiększonym popytem na tego typu towary, zwiększa się również liczba oszustów, którzy chcą wykorzystać sytuację. Jeśli chcesz kupić żele czy maseczki z Chin na Alibaba – przestrzegamy przed próbami wyłudzeń!
BYD, chiński gigant motoryzacyjny to teraz największy producent masek ochronnych na świecie. Firma ogłosiła, że stworzyła największą na świecie fabrykę masek. Zakład działa teraz na pełnych obrotach i jest w stanie wyprodukować 5 milionów masek i 300 000 butelek środków dezynfekujących dziennie. Pozwala to złagodzić poważne niedobory, które dotknęły szpitale i firmy w całych Chinach w obliczu globalnego wybuchu COVID-19.
W obliczu pandemii, zapotrzebowanie na maski ochronne zwiększa się niepomiernie. Produkcja masek przyśpiesza, lecz szpitale i tak są zmuszone je racjonować. Maseczek brakuje także dla pracowników co poniektórych lokali obsługowych. Najwięcej masek wytwarza się w Chinach, w sumie przynajmniej 50% globalnej produkcji. Dlatego też import masek higienicznych z Chin jest gorącym tematem. Fabryki w Państwie Środka pracują na pełnych obrotach, aby pokryć niespodziewany popyt.
Jak donoszą media, sytuacja w Chinach związana z koronawirusem wraca do normy. W Państwie Środka zanotowano znaczny spadek zachorowań. Chińczycy powoli wracają do codziennej pracy i swoich zajęć. Władze kraju donoszą nawet, że udało im się pokonać chorobę. O tej pewności świadczy wizyta głowy państwa Xi Jinpinga w epicentrum wirusa – Wuhan. Niestety sytuacja w Europie obecnie wygląda dużo gorzej. Choroba najbardziej rozprzestrzenia się we Włoszech i Hiszpanii. Z uwagi na tę sytuację, Jack Ma, założyciel i prezes grupy Alibaba, pomaga w walce z koronawirusem i postanawia wyciągnąć pomocną dłoń Europie.
