W procesie importu z Chin zdarzają się sytuacje, gdy towar zostaje zatrzymany przez urząd celny. Powodów takiej decyzji celników może być wiele np. brak wymaganych dokumentów, brak instrukcji obsługi czy naniesionego oznakowania CE. W zależności od powodu różnią się także ewentualne konsekwencje. W skrajnych przypadkach importer jest zmuszony do utylizacji towaru. Z punktu widzenia importera najważniejsze jest jednak – jak wybrnąć z takiej sytuacji? Zachęcamy do zapoznania się z poniższym artykułem, gdzie opisujemy tego typu przypadek.
Towar zatrzymany przez urząd celny
Jeden z naszych klientów spotkał się z sytuacją zatrzymania towaru o dużej wartości (maszyny) przez urząd celny (UC) z uwagi na brak oznakowania CE oraz instrukcji obsługi. Warto dodać, że miało to miejsce w jednym z niemieckich portów.
Zostały zaproponowane następujące możliwości rozwiązania problemu: utylizacja towaru na miejscu, odesłanie towaru do Chin lub tranzyt T1 (nazwa dokumentu celnego, używanego podczas transportu towaru między poszczególnymi UC) do Polski celem uszlachetnienia towaru.
Z przyczyn oczywistych utylizacja towaru jest najmniej korzystnym rozwiązaniem. W przypadku odesłania towaru do Chin istnieje duże ryzyko, że sprzedawca się na to nie zgodzi. Pozostaje więc tranzyt T1 do Polski. Towar trafi tam do składu celnego, by dokonać procedur naprawczych, umożliwiających dopuszczenie towaru do obrotu.
Towar zatrzymany przez urząd celny – procedury naprawcze
Przetwarzanie pod kontrolą celną (uszlachetnianie czynne) – ma zastosowanie w przypadku modyfikacji prowadzących do zgodności z wymogami technicznymi i możliwością dopuszczenia do obrotu. Podczas niej towarów nie obowiązują należności celne.
Procedura składu celnego – polega na przechowywaniu importowanego towaru w odpowiednich warunkach w celu poprawy jego wyglądu, jakości. Procedura ta obejmuje proste czynności jak m.in. oznakowanie towarów, dołączenie instrukcji. Tu także towar zwolniony jest z należności celnych.
Dowiedz się więcej o procedurach naprawczych.
Towar zatrzymany przez urząd celny – uszlachetnianie czynne
W opisanym przez nas przykładzie wymaganą procedurą jest uszlachetnianie czynne, ze względu na konieczność naniesienia na tabliczkę znamionową oznakowania CE.
Dodatkowo warto przypomnieć, że kolejnym czynnikiem, który uniemożliwił przejście odprawy celnej, był brak wymaganej instrukcji obsługi. Jest to również częsty błąd importerów, przed którym stosunkowo łatwo się wystrzec.
Należy pamiętać, że w przypadku tranzytu T1, wszelkie nieścisłości i zastrzeżenia UC (w naszym przykładzie niemieckiego) są zawarte w dołączonych dokumentach. Bardzo możliwe, że po przybyciu do Polski towar zostanie sumiennie sprawdzony zarówno pod kątem technicznym, jak i wszelkiej wymaganej dokumentacji.
Niemniej nawet sytuacja wykrycia poważnych niezgodności w Polsce, jak brak spełnienia wymogów określonych przez wymagane dyrektywy i ogólny problem z deklaracją zgodności, nie oznacza, braku możliwości wprowadzenia towaru do obrotu. W takiej sytuacji importer powinien zwrócić się z prośbą do chińskiego producenta, by upoważnił go do swojego przedstawicielstwa na terenie UE.
Po otrzymaniu takiego dokumentu importer będzie mógł przeprowadzić wszelkie wymagane badania i sporządzić dokumentację techniczną na własną rękę. Należy jednak zaznaczyć, że to procedura dość skomplikowana i wymagająca sporych nakładów finansowych.
Reasumując, gdy towar zostanie zatrzymany przez urząd celny (zarówno w kraju, jak i za granicą), importer zawsze ma do wyboru kilka możliwości. W opisanej przez nas sytuacji tranzyt T1 towaru o dużej wartości do Polski, mimo konieczności poniesienia kosztów transportu i składowania, był optymalnym rozwiązaniem. W przypadku pomyślnego przebiegu procedur naprawczych importer może wprowadzić towar do obrotu. Nawet gdy osiągnięta marża będzie znikoma, opcja ta wydaje się nadal korzystniejszą niż poddanie towaru utylizacji. Musimy jednak mieć na uwadze, że wszelkie działania powinny być poprzedzone odpowiednimi kalkulacjami oraz przeanalizowaniem możliwych rozwiązań.