Rząd chiński pracuje obecnie nad rozwiązaniem poważnych problemów związanych z zanieczyszczeniem kraju. Z tego powodu powstał projekt we współpracy Instytutu Spraw Publicznych i Środowiska (IPE) – wiodącej organizacji pozarządowej zajmującej się ochroną środowiska w Chinach oraz Rady ds. Obrony Surowców Naturalnych (NRDC). Mapowanie zanieczyszczeń ma ułatwić markom odzieżowym, a w rezultacie także kupującym, nadzorowanie produkowanych przez fabryki zanieczyszczeń. Mapa przedstawia fabryki, które są oficjalnymi dostawcami dla firm, które biorą udział w przedsięwzięciu. Największą zaletą projektu jest fakt, że mapa zanieczyszczeń chińskich fabryk działa w czasie rzeczywistym.
Skąd pomysł na mapowanie zanieczyszczeń chińskich fabryk?
Okazuje się że w rankingu branż, które najbardziej zanieczyszczają środowisko naturalne drugie miejsce pod tym względem, zaraz po koncernach naftowych, zajmuje przemysł odzieżowy. Kupujący często nie zdają sobie sprawy z tego, że poza zasięgiem ich wzroku zakłady włókiennicze toksycznymi chemikaliami zatruwają przyrodę. W efekcie powodują problemy zdrowotne także u ludzi. Co roku przy farbowaniu tkanin zużywa się ponad 2 tryliony m3 wody. Ścieki, pochodzące z tego procesu, często nieoczyszczane, trafiają do dróg wodnych, rzek, a stamtąd do mórz, skąd rozprzestrzeniają się po całym świecie, wywołując niesamowite zanieczyszczenia. Według magazynu Yale Environment, za 40% tych zanieczyszczeń odpowiadają Chiny. Państwo Środka jest jednym z głównych producentów ubrań większości marek odzieżowych sprzedających swoje produkty na terenie Unii Europejskiej czy USA.
Problem okazał się na tyle poważny, że zaalarmował nie tylko konsumentów, ale również producentów marek. Ci drudzy nie zawsze zdają sobie sprawę z tego procederu, ponieważ nie znają dokładnie swoich dostawców. Projekt nadal znajduje się we wczesnym etapie przygotowań. Jego założenie stanowi stworzenie wirtualnej mapy fabryk, które przyczyniają się do zanieczyszczania środowiska, a także do umożliwienia sprawdzenia, które marki z nimi współpracują.
Jakie marki znajdziemy na mapie zanieczyszczeń?
W projekt zaangażowały się takie marki jak Target, Gap, Esprit, New Balance, Puma, Intidex (spółka-matka dla Zary i równocześnie jeden z największych światowych sprzedawców odzieży). Ponieważ przedsięwzięcie jest nadal w fazie rozbudowy, IPE podejmuje rozmowy z kolejnymi potencjalnymi markami. Nie poprzestaje jedynie na branży odzieżowej. Planuje się również zaangażować firmy elektroniczne, które stanowią kolejne źródło zanieczyszczeń w tym kraju.
Jak działa mapowanie zanieczyszczeń chińskich fabryk w czasie rzeczywistym?
Do monitorowania zanieczyszczenia tysięcy chińskich fabryk wykorzystuje się sondy, które przypominają sprzęt do mierzenia poziomu pH roztworu. Umieszcza się je w miejscach służących do odprowadzania fabrycznych ścieków. Te na bieżąco i automatycznie wysyłają odczyty do systemu. Rząd chiński otrzymuje ten raport co dwie godziny i tak samo często aktualizowane są mapy NRDC i IPE. Planowane są udoskonalenia mające na celu zwiększenie przejrzystości dostarczanych danych dla osób, które nie są ekspertami. Na tę chwilę mapa pokazuje dużo danych technicznych i może się wolno ładować.
Mapa zanieczyszczeń chińskich fabryk – założenia
Nagrodzenie tych przedsiębiorstw, które dbają o środowisko i zwiększenie świadomości konsumentów to główne założenia projektu. Mapa zanieczyszczeń chińskich fabryk ma także na celu stworzenie warunków sprzyjających wywieraniu presji na fabrykach, które ignorują zagrożenie. IPE i NRDC mają nadzieję, że projekt rozprzestrzeni się również na inne kraje. Na przykład na Wietnam, w którym stale rośnie liczba fabryk włókienniczych, co jest spowodowane rosnącymi kosztami pracy w Chinach. W ten sposób kraje te mogłyby zapobiec powstaniu zanieczyszczeń na taką skalę jak obecnie ma to miejsce w Państwie Środka.
Mapę można znaleźć tutaj.
Źrodło: https://qz.com/1171466/targets-and-zaras-chinese-factory-pollution-shown-in-real-time/
